Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Nie 21:17, 29 Sty 2006 Temat postu: 28-29 stycznia, warsztaty z Zinho |
|
|
No i po...
Wrażenia...zacznę od siebie i czekam na Wasze wypowiedzi..
Szczerze mówiać nie zagrzałem się za dużo, ale na pewno skorzystałem merytorycznie i technicznie. Samo obserwowanie naszych starszych stażem kolegów jest doskonałą formą nauki, do tego krytyczne uwagi Instruktora...wszystko to na pewno korzystnie wpłynie na naszą JOGO.
Z mojej strony liczyłem na uwagi ze strony Passaredu, Sylwek my naprawdę czekamy na nie i z najwyższą uwagą będziemy je realizować. Instruktor-instruktorem, ale to Ty jesteś naszym opiekunem.
Piszę to sam - ale myślę, że reszta ekipy zgadza się ze mną.
Poza tym, szkoda, że niektórzy z nas nie do końca korzystali z radości jaką daje RODA, śpiew, klaskanie. Śpiewanie pomaga szybko złapać oddech po wyjściu z koła i przygotować się na następne wejście, wybijanie dłońmi rytmu pomaga nie tylko tworzącym RODA ale przede wszystkim grającym. Ludzie przemyślmy to i zacznijmy czuć sens. Nie jest sztuką pomachać nogami, pierwszy lepszy chłystek po meliną to potrafi... tu chodzi o Capoeirę, o sposób życia...
Poza tym teoria...czytać, szperać, pytać... od tego mamy bardziej doświadczonych kolegów, od tego mamy siebie... nie zatracajmy się w mechanicznych ćwiczeniach fizycznych...nie grajmy sami...zawsze jest drugi gracz, którego musimy się obawiać, podejrzewać o podstępne zachowanie ale przede wszystkim szanować...
A kto nie chce... trudno, tacy ludzie szybko się wykruszają
Axe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BranCa
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydzia
|
Wysłany: Nie 21:37, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Heh...zgadzam sie Casaco..... Spiewalo sie swietnie fajnie by bylo jak kazdy trening by tak wygladal jak ten dzisiaj... :] Ins. zinho i jego uczniowie 100% capoeira ;] zinho swietnie uczy duzo uwagi zwraca i ogolnie cool pozdrawiam abada capoeira polonia..... W roda bylo bardzo fajnie ;] ciekawie sie gralo z Grad. Cortezem i oczywiscie ludzmi z naszej grupy ;] [P.s. Sao Bento wy wykonaniu Grad. Corteza i Al.Pequeno Bylo 100% klasy :] PZD :O]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szaman
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 22:31, 29 Sty 2006 Temat postu: odp. |
|
|
Warsztaty świetne. Szkoda, że nie pamiętam za dużo piosenek- wszystkie mi sie pomieszały- ale śpiewało się świetnie. Warsztaty warte pieniędzy. A co do tego "nie zagrzałem się za dużo"- to nie do końca masz rację. Te małe Au, które kazał nam dzisiaj roibić Zihno były zabójcze! Ale świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Pon 0:33, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
...ze zgrzaniem mówołem o sobie..
A tak z innej bajki, Seneka Młodszy powiedział: Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sacocama
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYDGOSZCZ Wzgórze Wolności
|
Wysłany: Pon 19:03, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja sie również w pełni z wami zgadzam Capoeia to nie tylko techniczne szybkie wmachiwanie nogami ani fantastyczny popis tricków akrobatycznych... capoeira jak to mówił Casaco to niejst tylko granie sam sie o tym prekonałem kiedy otoczyła mnie atmosera prawdziwej roda... czyli te piosenki śpeiwane o wogóle... troche mało wchodziłem ale przyczyny wyzsze mi na to niepozwalały... moim zdaniem od przysłego trenigu powinnismy bardziej stawiac na śpiew na nauke i powtórke tych pisenke póki wszyscy spiewali panowała zarąbista atmosfera a jak to sie skończył tzn.. ludzie zaczeli robić "Swoje " to sie poczułdm jak bym był na zwykłym codziennym trenigu i czy był zinho czy nie już niebyło tej samej atmosfery... Starajmy sie bardziej wczuć w te wspaniała atmosfere... capoeira jest to sposób bycia... jest to przedmiot dający spokuj wewnetrzy i relak sposób ekspansi swojej energi ale i nie tylko tego... Moim zdaniem powinniśmy ćwiczyć od teraz zgodnie ze wsytskimi wskazaniami instruktora i powinniśmy zacząc jako grupa uczyć sie wszytski podstaw każdego stylu a szczegulnie Benguela.. i Sao Bento... moim zadniem skoro byliśmy na takich warsztatach powinniśmy z wszytskich wsazówek naszych starszych kolegow sie słuchac.. A wtedy bedziemy silniejsi duchowo jak i fizycznie.... Moim zdaniem trzeba wsyzstko trenowac niespieszyć sie zniczym tylko ćwiczyć tak długo aż sie dojdzie do wprawy.. Może nieczytałem zednych ksiazek o tym ale wiem jedno walka Cortesa i Al. Pequeno... zrozumiałem wtedy cały sens capoeira.. dlatego apeluje ludzie niewstydzcie sie wchodzić do RODA... wchoćcie jak najszybciej mozecie iprowizowac wkońcu oto w tym wszystkim chodzi... trzeba pokazac logiczne myślenie spryt i zaskoczenie pozdro dla was...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Pon 22:50, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
...mhm..pojechałeś po bandzie ...
Do poznania całego sensu chyba sam wielki Mestre Bimba by sie nie przyznał...a Tobie wystarczyły jedne warsztaty
No nic...ale cieszę się, że idzie w dobrym kierunku...
Aha... możesz mi podać namiary na swojego nauczyciela od polskiego? Chciałbym z nim (nią) parę słówek zamienić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobi
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 0:09, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli o mnie chodzi to ja jestem strasznie zadowolony z weekend-owych warsztatów i również uważam ze cotygodniowe treningi powinny wyglądać podobnie
Podobało mi się, że trenowaliśmy w trzech rzędach gdyż jako początkujący miałem dokoła siebie osoby które mogłem naśladować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sacocama
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYDGOSZCZ Wzgórze Wolności
|
Wysłany: Wto 0:21, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moze i troche przesadziłem ze stwierzeniem ze po tych jednych warsztatach zrzumiałem ale... fakt faktem naprowadziło mnie na dobra droge... Teraz wiem ze "Jedna Roda, daje moc ,do jeszcze piekniejszego JOGO..." wiem że capoeira od zawsze jest czymś czego człowiek nie jest w stanie pojąc po paru miesiacach treningów... [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|