Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Nie 20:29, 12 Lut 2006 Temat postu: 11-12.02 |
|
|
Komentarz cotygodniowy
Sobota - sami widzieliście - PORAŻKA... totalna. RODA a w niej śpiew, klaskanie czy granie na instrumentach - KATASTROFA. Zasady gry z innym współgraczem stanowią WIELKĄ NIEZNAJOMĄ dla większości graczy, szczególnie tych mistrzów, którzy myśląc, że wykonując parę kopnięć mogą zaistnieć w RODA. Nie tędy droga.
Odnośnie tego dnia mała uwaga z mojej strony. To co mnie osobiście dotknęło. Mam pare... już lat, i mógłbym być ojcem niektórych z członków grupy... Jestem przeciwnikiem mówienia na Pan itp... jesteśmy przecież grupą i mamy się bawić i dobrze czuć razem, ale - pewne zasady jednak istnieją - KULTURA OSOBISTA i jakiś szacunek dla innych. Jeżeli ktoś ma do mnie jakieś uwagi - chętnie wysłucham, ale publiczna popisówa przed kolegami "jaki to ja jestem gieroj. Casaco opierniczę..." nie przejdzie... Nieładnie i niekulturalnie wykorzystywać me dobre serce... jestem też człowieiem i w pewnym momencie mogę stracić panowanie
RODA była całkiem przyjemna dopiero na sam koniec treningu, kiedy zostali ci, którzy czerpią prawdziwą radość z JOGO.
Niedziela - Było lepiej ale nadal nie OK. Niektórzy niestety ignorowali chwilami to co było ćwiczone. Ludzie- nie szkoda Wam kasy? Obejrzyjcie sobie ONLY THE STRONG i pomachajcie chwilkę nogami... taniej będzie niż przyjeżdzać na salę i opłacać ją. Naprawdę... Bo mówić znajomym "ćwiczę CAPOEIRę" jest fajnie, ale ćwiczyć Capoeirę znaczy troszkę więcej niż być na sali i czasami wejśc do RODA (z regóły po to aby złamać jego wszelkie zasady).
Całe szczęście MONTANHA prowadził ciekawie i choć - MOIM ZDANIEM - metodyka u niego leży to działo się dobrze. No i przybyłe posiłki w postaci samego PASSAREDU zapewniły pozytywny obraz dzisiejszego treningu.
Aczkolwiek... Passaredu - znowu nam się nie udało pogadać... zatem ja kapituluję... Let it be.. jak to ładnie kiedyś zaśpiewano
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Casaco dnia Pon 0:17, 13 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BranCa
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydzia
|
Wysłany: Nie 22:46, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Eee...Casaco co do soboty trening byl do dupy i to prafda....ale z cfaniaczkami to przesadzasz gadasz o kulturze osobistej a sam obrazasz !! Zastanow sie dobra ;/ a co do jogo to dzieki za swietne jogo Casaco i Passaredu swietne jogo... ale niektorzy to serio uwazajcie na treningach ://// bo jak bedziecie przychodzic i miec wszystko za przeproszeniem w dupie to do niczego w capoeirze nie dojdziecie....ja sam trenuje od niedawna i tez na poczatku robilem duzy zadym ale nauczylem sie ze jak cwicze to cwicze a nie...im wiecej wkladamy koncentracji w cwiczenia tym lepiej nam wychodzi a techniki sa wazne.... a co do instrumentow to casaco tez nie masz sie co czepiac bo nie mamy sie od kogo uczyc ja sam znam jeden rytm na atabaque i dwa na pandeiro wiec to nie duzo..... ;/ pozdrawiam....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BranCa dnia Nie 22:59, 12 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BranCa
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydzia
|
Wysłany: Nie 22:49, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A co do niedzieli swietnie poprowadzony trening przez Montanhie ,a roda również świetna... tylko tak jak sylwek mówił za cicho nadal....i trzeba wchodzić do roda...bo to naprawde dużo pomaga...będziecie trenowac a nie wchodzic do roda to na batizado niezle bencki mozna dostac..... pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Pon 0:12, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Szanowny kolega BranCa napisał: |
... gadasz o kulturze osobistej a sam obrazasz !! .. |
Mógłbyś dać jakiś przykład?
Jeżeli tak się stało to przepraszam zainteresowanego (ą). Jednak prosiłbym o konkrety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BranCa
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydzia
|
Wysłany: Pon 10:36, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zrozumielismy sie juz casaco ? ;> Nooo poprostu ja tak sadzilem a duzo razy w roda jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casaco
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: szpieg
|
Wysłany: Pon 22:47, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę, że tylko ja z Branca wyrażamy swoje opinie. Ludzie drodzy - piszcie. Ja z utęsknieniem czekam, aż ktoś mi zażuci błędy, brak racji itp. Po to mamy to FORUM i siebie aby sobie pomagać, nikt do nikogo (przynajmniej ja) nie będzie miał pretensji za szczerą koleżeńską krytykę.
Zdaję sobie sprawę, że czasami się czepiam, na pewno często niepotrzebnie, ale to zboczenie zawodowe , więc Wasze opinie będą służyć tylko poprawie naszych stosunków, naszej gry i podejścia do wspaniałej CAPOEIRY, która nas połączyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cyrtuś
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:41, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
z tego co widzialem a bylem tylko w niedziele do przyjazdu Sylwka to rozgrzewka i trening byly ok, czasem ludzie sobie pogadali i nie bylo slychac Rafała ale bardzo ciezko jest o idealna cisze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 0:32, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Trening w sobote był tragiczny ;/ , a w niedziele mi sie podobalo . Mnie denerwuje to, ze niektórzy nie potrafią ..... klaskać. Moim zdaniem jeśli ktoś uważa, że nie potrafi śpiewac to niech chociaż klaszcze.. ale równo! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|